Kontakty osób pozbawionych wolności ze światem zewnętrznym po nowelizacji Kodeksu karnego wykonawczego – brak kontaktów?

Oliwia Sentysz
July 20, 2023

Ostatnia bardzo szeroko zakrojona nowelizacja Kodeksu karnego wykonawczego przyniosła szereg zmian w zakresie możliwości kontaktowania się osadzonych ze światem zewnętrznym. Nowelizacja nie objęła tylko kontaktów z osobami najbliższymi, ale także z obrońcami. Oba rozwiązania już stają się przedmiotem dyskusji doktryny, ale przede wszystkim – w znaczny sposób zmieniają rzeczywistość osób pozbawionych wolności.

Projekt nowelizacji był szeroko komentowany jeszcze przed jej wejściem w życie. Szczególnie kategorycznie na temat szeregu zmian wypowiadał się w swoich stanowiskach Rzecznik Praw Obywatelskich wskazując na potencjalne naruszenia praw osób osadzonych. Pomimo takiego stanowiska, nowelizacja weszła w życie diametralnie zmieniając możliwości kontaktowania się ze światem zewnętrznym dla osób przebywających w aresztach śledczych i zakładach karnych.

Nowe uregulowania w zakresie widzeń

Po pierwsze, nowelizacja wprowadziła konieczność uzyskiwania każdorazowej zgody na jednokrotne widzenie osób najbliższych z tymczasowo aresztowanymi. Takie rozwiązanie sprawia, że dotychczasowa praktyka udzielania okresowych zezwoleń na widzenia nie będzie możliwa. Co więcej, takie unormowanie może prowadzić do zwiększenia zjawiska instrumentalnego traktowania wydawania zgód na widzenie przez prowadzących postępowania – w tym przede wszystkim postępowania przygotowawcze, co może być wykorzystywane do własnych celów procesowych. Nie istnieje bowiem przepis wskazujący organowi dysponującemu okres, w którym zgoda musi zostać rozpoznana. W praktyce więc, przedmiotowe wnioski będą mogły pozostawać nierozpoznane przez dowolny okres, co utrudni odbywanie widzeń.

Kontakt telefoniczny tylko w wyjątkowych przypadkach

Powyższe łączy się zaś nierozerwalnie ze znacznym zmniejszeniem możliwości nawiązywania przez osadzonych kontaktów telefonicznych z osobami najbliższymi. Okoliczności, w których będzie mogła być udzielana zgoda na taki kontakt zostały ograniczone do szczególnych, wyjątkowych i nagłych sytuacji życiowych. Dodatkowo, także w przypadku kontaktów telefonicznych, zgoda taka musi być wydawana na każde pojedyncze połączenie. W połączeniu ze znacznym zmniejszeniem możliwości nawiązania kontaktów osobistych z osobami najbliższymi, brak powszechnych kontaktów telefonicznych dla osób tymczasowo aresztowanych, prowadzić może w konsekwencji do naruszenia jednego z podstawowych praw ujętych zarówno w Konstytucji RP (art. 18 stanowiący o ochronie rodziny), jak i umowach międzynarodowych stanowiących integralną część polskiego porządku prawnego. Regulacja ta, w sposób oczywisty uderza także w osoby najbliższe osadzonych. Ustawodawca przy nowelizacji całkowicie pominął to, że prawo do utrzymywania więzi rodzinnych nie obejmuje tylko osób odbywających karę, czy tymczasowo aresztowanych – jest przynależne także członkom ich rodzin, w tym przede wszystkim dzieciom. Państwo powinno w szczególności dbać o tę grupę społeczną, która już przez sam fakt izolacji jednego z członków rodziny jest narażona na trudności w życiu codziennym, zaś obecnie dodatkowo obarcza się ją brakiem możliwości pozostawania w kontakcie z najbliższymi.

 

Koniec widzeń za pośrednictwem Skype’a?

Na uwagę zasługuje także nowa regulacja dotycząca zakazu korzystania przez osadzonych z innych niż samoinkasujący aparat telefoniczny środków łączności. Wydawałoby się, ze regulacja jest dość oczywista – w szczególności w odniesieniu do osób tymczasowo aresztowanych, jednakże prowadzi ona do kolejnego ograniczenia prawa do utrzymywania więzi rodzinnych przez osadzonych. Wyłącza bowiem możliwość korzystania – zgodnie z porządkiem przyjętym w zakładzie karnym czy areszcie śledczym – ze środków komunikacji na odległość(np. komunikatora typu Skype). Patrząc w niedaleką przeszłość, można stwierdzić, że akurat kierunek zmian przed nowelizacją, tj. coraz częstsze dopuszczanie odbywania kontaktów osadzonych z najbliższymi właśnie w ten sposób było niezwykle przydatne w szczególności w okresie największej pandemiiCOVID-19. Pozwalało bowiem na utrzymywanie relacji przez osadzonych, bez zwiększania zagrożenia epidemicznego. Obecnie zaś stwarzałoby możliwość utrzymywania kontaktów także dla osób, które zostały osadzone w znacznej odległości od miejsca zamieszkania, bądź z innych powodów nie są w stanie odbywać widzeń osobistych.

Telefon i list rzadziej, na własny koszt

W kontekście kontaktów telefonicznych nie sposób nie wspomnieć o dodatkowym ograniczeniu możliwości nawiązywania tych kontaktów przez osoby odbywające już karę pozbawienia wolności. Ograniczenia mają charakter ilościowy, jak i jakościowy – nowelizacja wprowadza co prawda minimalną częstotliwość udostępniania osadzonym aparatu telefonicznego w celu wykonywania połączeń (raz w tygodniu), jednakże regulacja ta doprowadza obecnie do ustalania standardu ilości połączeń właśnie na poziomie minimalnym. Powyższe prowadzi więc do znacznego zmniejszenia częstotliwości podejmowania kontaktów z osobami najbliższymi, w porównaniu do okresu sprzed wejścia w życie ostatniej nowelizacji. Co więcej, skazani mogą kontaktować się z obrońcami lub pełnomocnikami wyłącznie wtedy, gdy osoby te potwierdzą prawidłowość numeru telefonu, pod który można z nimi nawiązać połączenie. W praktyce pojawia się więc kolejne ograniczenie kontaktów ze światem zewnętrznym dla osób osadzonych, z którymi wcześniej nie mieli do czynienia.

Na marginesie zaś, jako uzupełnienie powyższych ograniczeń, nowelizacją zniesiono podstawowe finansowanie przesyłek listownych dla osadzonych nieposiadających środków pieniężnych. Od momentu wejścia w życie nowelizacji, każdy list osadzonego będzie wysyłany przez jednostkę penitencjarną wyłącznie na jego koszt. W konsekwencji regulacja to może doprowadzić do uniemożliwienia nawiązania kontaktu z rodziną przez osoby, które nie dysponują własnymi środkami finansowymi w warunkach zakładu karnego czy aresztu śledczego.

Refleksje

Podsumowując, wprowadzona w życie nowelizacja Kodeksu karnego wykonawczego skutkuje obecnie znacznymi trudnościami w realizacji prawa osadzonych do kontaktu ze światem zewnętrznym, utrzymywania więzi rodzinnych i prawa do obrony. Analiza nowych przepisów prowadzi do wniosku, że jedynym celem ustawodawcy było prawdopodobnie zwiększenie dolegliwości, jakich ma dostarczać izolacja w warunkach więziennych zapominając jednocześnie, że kara ma być wyłącznie „pozbawieniem wolności”, nie zaś innych praw, a tymczasowe aresztowanie, jako środek zapobiegawczy ma celu zabezpieczenie toczącego się postępowania, nie zaś sprawienie, by aresztowany i jego rodzina mieli minimalne możliwości kontaktowania się ze sobą.

Obróć telefon, aby wyświetlić naszą stronę

Kontakt